Nienawidzę siebie. Tego kim jestem, co muszę robić... Brzydzę się otaczającymi mnie "ludźmi" i światem. Nie chcę dalej walczyć... zabijać... Może w końcu przyszedł czas, aby wyrwać się z tego bagna.. Tylko gdzie? Jak to zrobić? Od czego zacząć?
Do głowy przychodziło mi pełno pomysłów. Niestety każdy z nich wydawał się zbyt niebezpieczny. Gdyby ktoś mnie nakrył było by po mnie. Nie mogłam nawet nikogo się poradzić. Byłam załamana.
Po chwili usłyszałam jak ktoś wkrada się do mojego pokoju. Odruchowo wysunęły mi się kły i pazury. Byłam gotowa do obrony. Przyczaiłam się za drzwiami balkonu, na którym się znajdowałam. Postać była coraz bliżej. Starałam się nie oddychać, aby mnie nie usłyszano. Postać stanęła. Wychyliłam się, żeby jej się przyjrzeć. Była to kobieta. Brunetka, mniej więcej metr siedemdziesiąt wzrostu. Gdyby nie ogromny miecz, który trzymała w prawej ręce uznałabym ją za łatwego przeciwnika. Ale co mogły wskórać moje kły i pazury przy tak pokaźnym mieczu.
Postać szybko zwróciła się w moją stronę. Nie pozostało mi nic jak tylko zaatakować. Bez zastanowienia ruszyłam na intruza. Wbiłam zaskoczoną kobietę w ścianę. Jej czarne oczy zamieniły się w płonące iskierki. Wiedziałam, że przegram, ale robiłam wszystko, żeby jak najdłużej ją przetrzymać i wymyślić ewentualną drogę ucieczki. Kobieta uśmiechnęła się do mnie.
- Mori, dziękujemy za pomoc. - puściłam ją i odwróciłam się w stronę mężczyzny. Był to Centil, mój przełożony. Stał z nim jeszcze jeden, nieznany mi facet.
- Myślę, że Laya jest już gotowa. Musimy wziąć ją tylko na krótkie szkolenie.
- Jakie szkolenie? O co wam do cholery chodzi?! - Warknęłam.
- Trafisz do innego oddziału. Od teraz jesteś pod przewodnictwem Nethela. Musisz go słuchać, bo w przyszłym miesiącu zaczynasz wycieczki do świata ludzi. Ktoś musi zająć się naszymi wrogami. - Centil uśmiechnął się i wraz z tym drugim wyszedł przez balkon. Mori wróciła do swojej poprzedniej postaci.
- Powodzenia. - Uśmiechnęła się szyderczo.
Zostałam sama ze swoimi myślami. Ja do świata ludzi? Zająć się wrogami? Ohh.. tyko nie to!
Walka między stworami a ludźmi? zapowiada się ciekawie ;D
OdpowiedzUsuńuwielbiam sposób w którym piszesz , to jak pokazujesz zupełnie inny świat ... świat wampirów , potworów ... zapowiada się ciekawa i bardzo interesująca lektura powodzenia i wytrwałości gysik ! <3
OdpowiedzUsuńnonono zapowiada się naprawdę interesująco. Zaciekawiłaś mnie tym prologiem kochana, aż chce się wiedzieć co będzie dalej. Naprawdę świetne! Co prawda mogłabyś jeszcze nieco dopracować tekst ale i tak jak mnie zaciekawiłaś( jestem strasznie wybredna co do opowiadań, dla mnie wszystkie o magicznych stworzeniach jest praktycznie takie same ale fatalnie napisane) to jest COŚ. Pisz dalej będę z niecierpliwością czekała na 1 rozdział. Też cie dodam do polecanych( jak w końcu mi się będzie chciało poprawiać bloga xd). ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sweet-dreams-little-baby.blogspot.com/
Ciekawie się zaczęło ;) Lecę czytać rozdział pierwszy ^^ Prolog tak mnie zainteresował, że podobnie jak "Diabeł w Lustrze", ten blog leci do polecanych ;)
OdpowiedzUsuń~Shade
No no, bardzo interesujący początek! Chętnie poczytam dalej :) A jeśli sama lubisz czytać zapraszam Cię na mojego nowo otwartego bloga z opowiadaniem. Jest to historia o zwyczajnej nastolatce, która podążając za swoją nieudaną randką w ciemno wylądowała nagle w równoległym świecie i została ogłoszona inkarnacją starożytnej bogini. Romanse, magia, przygoda, dylematy wyborów, skrajne emocje. Zachęcam do czytania! ^^
OdpowiedzUsuńhttp://bogini-aeis.blogspot.com